środa, 10 sierpnia 2016

Jestem Bladą Śniącą, a ty?



O tej książce słyszał chyba każdy i pewnie większość ją czytała, ale jak na mnie przypadło zawsze jestem do tyłu ze świetnymi seriami. Oryginalność, wartka akcja, świetny wątek miłosny. Są to cechy charakterystyczne pewnej książki, ale jakiej? Mowa tu oczywiście o „Zakonie Mimów” autorstwa Samanthy Shannon.


Londyn 2059 rok. Jasnowidze podzieleni na 7 kategorii. Zwykli ludzie uważają ich za plagę świata. Każdy lęka się tego, czego nie może kontrolować i objąć rozumem. Społeczeństwo karmione jest kłamstwami Sajonu i Refaitów. Dopilnowali oni, by naród był im ślepo posłuszny. Ich plan jednak nie jest idealny. Paige Mahony, najbardziej poszukiwana osoba w całym Londynie, stanowi dla nich zagrożenie. Naraziła się władzom Londynu uciekając z koloni karnej Szeolu! Z pomocą kilku dobrych Refaitów zorganizowała powstanie. Na szczęście historia nie zatoczyła koła, na plecach Naczelnika nie pojawią się kolejne blizny. Niewielkiej grupce jasnowidzów udało się uciec. Paige pokazała im nową drogę, w której nie będą musieli być niewolnikami. Zasiała w ich sercach ziarenko buntu. Czy Londyn okaże się bezpieczniejszym miejscem od dawnego więzienia? Może już nie ma czegoś takiego, jak bezpieczne miejsce.


W „Zakonie Mimów” główna bohaterka musi zmierzyć się z wieloma problemami. Przede wszystkim musi się ukrywać. Zaczyna nosić soczewki, farbuje włosy. Dla niej nie ma już spokojnego miejsca, nawet w jej san dykcie nie jest bezpiecznie.  Twarz Paige widnieje na pierwszych stronach gazet. Rodzina Sargas próbuje zmusić główną bohaterkę do poddania się, żeby to osiągnąć organizuje masowe egzekucje jasnowidzów. Przywódczyni Refaitów ma dużo czasu, czego nie można powiedzieć o głównej bohaterce. Czy przed potęgą Nashiry da się uciec? Kolejny problemem okazuje się Naczelnik, a dokładniej jego tajemnicze zniknięcie. Arcturus zaginął w tajemniczych okolicznościach i tylko Paige za pomocą srebrnego sznura może go odnaleźć. Czy znajdzie na to czas? Dziewczyna musi kontynuować pracę u swojego mim-lorda, który jest bardzo zaborczy. Główna bohaterka jest ptakiem zamkniętym w jego złotek klatce. Nie wszyscy z gangu są jej przychylni, rządza władzy opanowuje także jej towarzyszy. Jak ostrzec świat przed potworami, skoro nikt nie chce zobaczyć zagrożenia?


"Wiedz, że słowa, mój wędrowcze, słowa są wszystkim. Słowa dodają skrzydeł nawet tym zdeptanym, załamanym i pozbawionym całej nadziei".

"Żarty to deklaracje głupców".

"Ach, skromność. Zły nawyk".

Samantha Shannon jest pisarką, która podbiła rynek wydawniczy. Nie czytałam żadnej książki, która swoja tematyką przypominałaby „Zakon mimów”. Nie ma tu miejsce na schematyczność, spotykamy się z czystą fantazja autorki.  Miałam mały problem z opanowaniem tych wszystkich kategorii, na które podzielono jasnowidzów. W tej pozycji nic nie dzieję się przypadkowo.

Pierwsze 100 stron książki czytało mi się ciężko, ponieważ akcja toczyło się bardzo powoli. Jednak później z każdą koleją stroną było coraz lepiej, szczególnie, kiedy do akcji wkroczył Arcturus. (Moja lista fikcyjnych zauroczeń znowu się powiększyła). Bardzo spodobał mi się cięty, ostry język Paige. Autorka dopracowała nawet najmniejsze szczegóły. Te wszystkie mapki, budowa sandyktu. Skąd autorka bierze te pomysły? Chyba po moich zachwytach, nie muszę już komentować stylu pisania. Najgorsze jest to, że nie wiem, kiedy premierę ma mieć trzecia część. Po takim zakończeniu, nie mogę myśleć o niczym innym. W tomie drugim, jak i pierwszym mamy postacie z zamiłowaniem do muzyki, ta kwestia bardzo mnie zaciekawiła, więc znalazłam jedną z nich.



Podsumowując. Genialna książka, doskonale zachowana równowaga pomiędzy akcją, a wątkiem miłosnym. Jeżeli jesteście wieszczami, wróżbitami, wyroczniami, śniącymi wędrowcami, jeżeli macie w sobie choć odrobinę magii, to ta książka jest właśnie dla was.

Moja ocena: 9/10

8 komentarzy:

  1. Chyba się skuszę. Jeżeli jest magia i dobry wątek miłosny, a do tego jasnowidzowie i bohaterka z ciętym językiem to jest to powieść obowiązkowa na mojej liście must-have! <3
    Pozdrawiam, Riri
    http://riribooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie każdy, kto kocha fantastykę, powinien ją przeczytać. Na pewno ci się spodoba.

      Usuń
  2. Słyszałam wiele o tej serii, trzeba w końcu zabrać się za czytanie. Fajnie, że jest bohaterka, która ma cięte riposty, już ją lubię ;p
    Pozdrawiam,
    Tina z Uwielbiam litery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze szczerym sercem mogę ją polecić każdemu. Paige na pewno zdobędzie twoje serce.

      Usuń
  3. Czytałam Czas żniw i tę książkę, kocham Paige, kocham panią Shannon i nie mogę się doczekać "The Song Rising" :) recenzja świetna ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje :) Z tego,co wiem, to do premiery jeszcze dużo czas. Jak my to wytrzymamy?

      Usuń
  4. Również mam wielkie zaległości. Dużo słyszałam o tej książce i mam zamiar kiedyś ją przeczytać, w czym umocniła mnie twoja recenzja. Mam wrażenie, że będę świetnie się przy niej bawiła. Pozdrawiam :)
    www.zaczytanawniesamowitychksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tyle fantastycznych książek do przeczytania,wakacje już się kończą, a w roku szkolnym mało czasu na przyjemności. Musisz ją przeczytać jak najszybciej :)

      Usuń